Krasimir Karakaczanow został już oficjalnie dopuszczony do wyścigu o fotel prezydenta Bułgarii. Wspólny kandydat koalicji Frontu Patriotycznego i partii ATAKA został jednak uznany przez bułgarską komisję wyborczą za jedną z trzech osób ubiegających się o to stanowisko, które były współpracownikami komunistycznej służby bezpieczeństwa.
Państwowa komisja wyborcza dopuściła ogółem 21 kandydatów (z 24 zgłoszonych), którzy w powszechnych wyborach wyznaczonych na 6 listopada będą próbowali wygrać wyścig o fotel prezydencki. Kandydatem ugrupowań nacjonalistycznych (VMRO-Bułgarski Ruch Narodowy, Narodowy Front Ocalenia Bułgarii i ATAKA) jest Krasimir Karakaczanow, a więc obecny przewodniczący VMRO, którego kandydaturę ogłoszono jeszcze w lecie.
Karakczanow znalazł się wśród trójki kandydatów wymienionych przez państwowe organa, jako osoba współpracująca w przeszłości z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa. Zarzut ten pojawił się już w 2006 r., jednak szef VMRO mówił wówczas, iż nie zajmował się inwigilacją poszczególnych osób, ale tzw. kwestią macedońską. Sama nazwa partii Karakczanowa nawiązuje do przedwojennego ruchu działającego na terenie ówczesnej Jugosławii, którego celem było przyłączenie terenów współczesnej Macedonii do Bułgarii.
Szef VMRO startował w wyborach prezydenckich już w 2011 r., ale uzyskał wówczas zaledwie 0,99 proc. Obecnie Karakczanow w sondażach znajduje się w ścisłej czołówce najpopularniejszych kandydatów.
Źródło: VMRO
Pingback: Karakaczanow oficjalnie kandydatem na prezydenta Bułgarii — Europejskie Nacjonalizmy | Pekok Antylichwiarz