24 lutego w Tallinie odbył się już czwarty marsz organizowany przez estońskich narodowców, którego celem było uczczenie tamtejszego Święta Niepodległości. W tegorocznej edycji wzięło udział ponad 3,5 tysiąca osób, natomiast liderzy Estońskiej Konserwatywnej Partii Ludowej krytykowali projekt społeczeństwa wielokulturowego.
Parę tysięcy Estończyków zostało zmobilizowanych przez Estońską Konserwatywną Partię Ludową (Eesti Konservatiivne Rahvaerakond, EKRE) oraz jej młodzieżówkę czyli Sinine Äratus. Demonstracja rozpoczęła się na Placu Niepodległości w Tallinie, aby po godzinnym przemarszu dotrzeć pod Pomnik Niepodległości. Manifestacji towarzyszyły okolicznościowe banery oraz pochodnie.
W swoich przemówieniach liderzy EKRE zwracali przede wszystkim uwagę na kwestie historyczne, ale opowiadali się też za ochroną estońskiej tożsamości narodowej przed zakusami stworzenia społeczeństwa wielokulturowego. Zdaniem przedstawicieli EKRE podobne idee są tworzone przez zwolenników globalizmu, a tymczasem Estończykiem może być tylko osoba znająca język estoński i akceptująca tamtejsze tradycje i kulturę.
Ponadto Estończycy w czasach systemu totalitarnego marzyli, aby móc samemu decydować o kształcie własnego państwa. Tymczasem obecnie są oni przeciwni ściąganiu do swojego kraju imigrantów, z czym mają się jednak nie liczyć rządzący.
Źródło: EKRE
Europejskie Nacjonalizmy 