Wiec Jobbiku w rocznicę Rewolucji Węgierskiej 1848 roku

rewolucja-wegierska-2015Węgrzy obchodzili dzisiaj swoje narodowe święto, upamiętniające wybuch Powstania Węgierskiego w 1848 roku skierowanego przeciwko Habsburgom. Swój tradycyjny wiec zorganizował nacjonalistyczny Jobbik, akcentując przy tym polsko-węgierską przyjaźń, m.in. poprzez zaproszenie delegacji Ruchu Narodowego.

Wiec Jobbiku poprzedziła konferencja prasowa zorganizowana pod pomnikiem rewolucyjnego poety Sándora Petőfiego. Została ona zaaranżowana przez posła Istvána Szávaya, a wzięli w niej udział przedstawiciele polskiego Ruchu Narodowego. Parlamentarzysta Jobbiku podkreślił, że oba kraje wielokrotnie wspólnie walczyły o wolność, która jest jedną z najważniejszych polskich wartości, reprezentowanych przez RN. Przewodniczący RN-u, Robert Winnicki podkreślił wagę przyjazdu ponad 100 Polaków, dodając przy tym, że Europa stoi w obliczu radykalnych zmian, stąd należy dbać o polsko-węgierską przyjaźń, która przez wiele środowisk może zostać storpedowana.

Właściwa impreza organizowana przez Jobbik, odbyła się na Placu 15 Marca w Budapeszcie. Otworzył ją Sándor Pörzse, który podziękował sympatykom nacjonalistów, polskim gościom i członkom Nowej Gwardii Węgierskiej (Uj Magyar Garda) za przybycie mimo niekorzystnych warunków pogodowych. Zwrócił on zwłaszcza uwagę na obecność Gwardzistów, mimo szykan ze strony państwowych służb. Pörzse podkreślił, że dzięki ich wytrwałości, Jobbik dzieli od Fideszu już jedynie kilka punktów procentowych poparcia.

Następnie głos zabrał wiceprezes partii, István Apáti. W swoim przemówieniu nawiązał głównie do polsko-węgierskiej przyjaźni. Zauważył, że Polacy i Węgrzy wielokrotnie walczyli na śmierć i życie, bowiem oba narody wiedzą, iż wolność i pokój nie są dane raz na zawsze i należy o nie walczyć. Nawiązał też do czasów współczesnych, mówiąc że podczas słynnych protestów przeciwko rządowi socjalistów w 2006 r., wielu Węgrów nie bacząc na przeszkody walczyło o swoje wartości w oparach gazu i wśród świstu gumowych kul, natomiast obecny premier i lider Fideszu, Viktor Orbán stchórzył jak królik. Wiceszef Jobbiku poruszył też tematy wyprzedaży węgierskiej ziemi oraz udziałowi Węgrów w zagranicznych operacjach. Skrytykował przy tym bierność rządu w Budapeszcie dotyczącą powoływania Węgrów z Zakarpacia przez ukraińską armię, a także podkreślił, że Jobbik solidaryzuje się z chrześcijanami ginącymi w Iraku i Syrii, lecz sprzeciwia się wysyłaniu tam węgierskiego wojska.

rewolucja-wegierska-2015-2

Do polsko-węgierskiej przyjaźni odwoływał się burmistrz miasteczka Ózd, Dávid Janiczak, który przypomniał, iż jego ojcem jest Polak, stąd cieszy go obecność rodaków na manifestacji Jobbiku. Janiczak mówił także o potrzebie narodzenia na nowo płomienia rewolucji 1848 r. w sercach Węgrów, który pozwoliłby na przełamanie wszelkich przeciwności. Nie da się tego jednak uczynić bez współpracy, czego Janiczak doświadcza jako burmistrz Ózd.

Historyk Gyula Popély przybliżył natomiast sylwetkę poety i uczestnika rewolucji,  Sándora Petőfiego, a także odniósł się do samego przebiegu powstania. Podkreślił, że zostało ono ostatecznie przegrane przez opowiedzenie się Rosji po stronie Austrii, dlatego nie można wstydzić się porażki militarnej. Prawdziwym upokorzeniem dla węgierskiego narodu były za to późniejsze egzekucje i deportacje, wciąż rodzące bolesne wspomnienia. Ważne jest natomiast, iż wartości powstania przetrwały w duszy Węgrów.

rewolucja-wegierska-2015-3

Wiceprezes RN i kandydat tej partii na prezydenta, Marian Kowalski, podkreślił, że nawet jak Polacy i Węgrzy mieli innych sojuszników, relacje między oboma narodami nigdy się nie pogorszyły. Kowalski zauważył, że oba kraje nigdy nie mogą liczyć na wsparcie z Zachodu lub Wschodu, stąd powinny budować swoją regionalną potęgę, a także walczyć za wartości europejskiej cywilizacji.

Poseł István Szávay zwrócił uwagę, że pokolenie roku 1989, nie wywiązało się z testamentu młodych ludzi, poległych podczas powstania w 1848 r., więc ich kolejne rządy są skazane na niepowodzenie. Parlamentarzysta Jobbiku poddał przede wszystkim krytyce gabinet Orbana. Zdaniem nacjonalistów, Fidesz w imię interesów Stanów Zjednoczonych i Izraela, chce wysłać węgierską armię do walki z Państwem Islamskim, tym samym osłabiając bezpieczeństwo narodowe Węgier. Zwracał też uwagę na zagrożenia, jakie niesie pełnia władzy centroprawicy, która może choćby z łatwością wykorzystywać Bank Narodowych do swoich politycznych rozgrywek. Jednocześnie nie rozlicza jednak komunistycznych oprawców, ani nie walczy o prawa węgierskich mniejszości narodowych na Ukrainie i w Rumunii. Celem Jobbiku jest natomiast budowa silnego, suwerennego, niepodległego i wolnego kraju.

Wiec zakończył występ gwiazdy narodowego rocka, zespołu Romantikus Erőszak.

Źródło: http://alfahir.hu/a_szabadsagot_soha_nem_adjak_ingyen

Dodaj komentarz