Międzynarodowy Trybunał Karny do spraw byłej Jugosławii skazał Vojislava Šešelja na dziesięć lat więzienia, ponieważ w 1992 roku miał dopuścić się on prześladowań na mniejszości chorwackiej w regionie Wojwodiny. Lider serbskich nacjonalistów nie trafi jednak do więzienia, bo od 2003 do 2014 roku przebywał on w areszcie w Hadze, zaś on sam twierdzi, że odwoła się od wyroku i jest dumny z dokonań o jakie był oskarżany.
Organizacje chorwackich nacjonalistów wzięły udział w protestach tamtejszych kombatantów wojennych, którzy sprzeciwiali się wizycie serbskiego prezydenta Aleksandara Vučicia w Zagrzebie. Ich zdaniem powinien on wpierw przeprosić za swoje słowa sprzed dwudziestu lat, kiedy zapowiadał przyłączenie dużej części chorwackiego terytorium do „Wielkiej Serbii”, a także wyjaśnić kwestię ludobójstwa dokonanego na Chorwatach w czasie wojny w byłej Jugosławii.
Serbskie ugrupowania nacjonalistyczne zgodnie potępiły wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego do spraw byłej Jugosławii, który zdecydował się skazać generała Ratko Mladicia na karę dożywotniego więzienia. Zdaniem zwolenników byłego dowódcy bośniackich Serbów, wspomniana instytucja służy jedynie do napiętnowania narodu serbskiego, a inni uczestnicy krwawego konfliktu z końca ubiegłego wieku nie mają się czego obawiać.
Przedstawiciele chorwackich ugrupowań nacjonalistycznych oraz weterani wojny w byłej Jugosławii uczestniczyli w obchodach zakończenia oblężenia miasta Vukovar. W trakcie uroczystości wspominano głównie ofiary wydarzeń z 1991 roku, kiedy miejscowość została doszczętnie zniszczona po blisko trzech miesiącach oblężenia przez siły serbskie.
Najnowszy numer „Polityki Narodowej” jeszcze przez kilka tygodni w salonach sieci Empik, natomiast jeśli chodzi o interesującą nas tematykę pojawiły się w nim teksty „Nacjonalistyczne oddziały na frontach wojny jugosłowiańskiej” i „Historia i działalność Ruchu Azowskiego” oraz wywiad z działaczem czeskiej Robotniczej Partii Sprawiedliwości Społecznej.
Międzynarodowy Trybunał Karny ds. byłej Jugosławii uniewinnił Vojislava Šešelja od wszystkich stawianych mu zarzutów. Lider Serbskiej Partii Radykalnej (Srpska radikalna stranka, SRS) był oskarżany o udział w zbrodniach ludobójstwa w trakcie konfliktu na Bałkanach w latach 1991-1993.
Chorwaccy i węgierscy nacjonaliści po raz kolejny uczcili ofiary wojny w Jugosławii. Działacze Chorwackiej Partii Czystych Praw (Hrvatska čista stranka prava), węgierskiego Ruchu 64 Komitaty (Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom) i Jobbiku, przeszli w niedzielę 23 listopada ulicami chorwackiego miasteczka Laslovo, zniszczonego doszczętnie w 1991 roku.
Serbska Partia Radykalna (Srpska radikalna stranka) wydała oświadczenie, w którym domaga się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Vojislava Šešelja. Lider SRS od 2003 roku jest więziony przez Trybunał ds. byłej Jugosławii w Hadze, pod zarzutem „zbrodni wojennych”. Instytucja orzekła wczoraj o kolejnym przesunięciu terminu wydania werdyktu, który ma zostać ogłoszony 30 października. Nacjonalistyczne ugrupowanie zauważa, że przewodniczący składu sędziowskiego już trzeci raz odracza ogłoszenie wyroku, a cały proces jest bezprecedensowym w historii, maratonem trwającym już ponad dziesięć lat. SRS uważa, że łamane są podstawowe prawa człowieka i możliwość uczciwej obrony w rozsądnym czasie.
Europejskie Nacjonalizmy 