Organizowany przez bułgarskich nacjonalistów „Marsz Łukowa” od wielu lat zmagał się z atakami ze strony władz Sofii, ambasad obcych państw oraz organizacji żydowskich. W tym roku policji udało się skutecznie przeforsować zakaz manifestacji, stąd uczestnicy wydarzenia zebrali się jedynie pod domem generała Christo Łukowa, pod którym został on zabity przez lewicowych terrorystów.
Tag Archives: Christo Łukow
„Marsz Łukowa” przeszedł ulicami Sofii (+WIDEO)
Jak co roku ulicami bułgarskiej stolicy przeszedł „Marsz Łukowa”, upamiętniający postać generała Christo Łukowa zamordowanego przez komunistycznych partyzantów w czasie II wojny światowej. Tradycyjnie demonstracja została zakazana przez burmistrza Sofii, ale jak zwykle odbyła się niemal zgodnie z pierwotnym planem.
Bułgarscy nacjonaliści przeszli w „Marszu Łukowa”
Bułgarscy nacjonaliści i delegacje z innych europejskich państw wzięły udział w kolejnej edycji „Marszu Łukowa”, który 18 lutego przeszedł ulicami Sofii. Organizatorzy znowu musieli zmagać się z utrudnieniami ze strony polityków, ponieważ burmistrz bułgarskiej stolicy kolejny raz chciał zakazać manifestacji.
Ulicami Sofii przeszedł Marsz Łukowa
Bułgarscy nacjonaliści przeprowadzili w sobotę 14 lutego, swoją sztandarową akcję, jaką jest Marsz Łukowa. Upamiętnia on postać generała Christo Łukowa, zamordowanego 13 lutego 1943 r. przez komunistycznych partyzantów, pod jego własnym domem w Sofii. Demonstracja zgromadziła ponad dwa tysiące osób, mimo utrudnień ze strony prawicowych władz i nacisków ze strony zagranicznych ambasad.
Marsz Łukowa w Sofii
Działacze Bułgarskiego Związku Narodowego, zorganizowali w ubiegłą sobotę tradycyjny marsz, upamiętniający postać gen. Christo Łukowa, zamordowanego 13 lutego 1943 roku przez komunistycznych bojówkarzy. Demonstranci przeszli ulicami Sofii, mimo zakrojonej na szeroką skalę kampanii medialnej wymierzonej w marsz, a także prób zablokowania manifestacji przez władze miejskie i ministerstwo spraw wewnętrznych. Przeciwko akcji nacjonalistów wypowiedzieli się także przedstawiciele mniejszości żydowskiej i tureckiej. Mimo to, demonstracja odbywająca się już od 2003 roku, stale zyskuje na popularności. Ostatecznie mimo zakazu wydanego przez burmistrza stolicy, kilkaset osób przeszło ulicami Sofii, mając ze sobą pochodnie oraz symbole narodowe i organizacyjne. Marsz Łukowa zakończył się tradycyjnie pod domem rodzinnym generała, a więc miejscem w którym został on zamordowany. W manifestacji wzięli udział również nacjonaliści z Chorwacji i Niemiec. Po akcji, policja zatrzymała kilka osób m.in. pod zarzutem uczestnictwa w zamieszkach w Płowdiw, gdzie w piątek zaatakowano meczet i siedzibę partii tureckiej.
Czytaj dalej