Dwie nacjonalistyczne partie w parlamencie Bułgarii

Czwarte z rzędu przedterminowe wybory parlamentarne w Bułgarii okazały się sukcesem dwóch nacjonalistycznych ugrupowań. W nowym składzie Zgromadzenia Narodowego znalazły się więc „Odrodzenie” i „Bułgarskie Powstanie”, natomiast progu wyborczego nie udało się przekroczyć kilku mniejszym partiom narodowym.

Kryzys polityczny w Bułgarii trwa w najlepsze. W niedzielę mieszkańcy tego kraju poszli na czwarte przedterminowe wybory parlamentarne od kwietnia ubiegłego roku, które nie zdają zresztą gwarancji, że powstanie nowa stabilna koalicja rządowa. Zwycięzcą tym razem okazała się centroprawicowa partia GERB, a na drugim miejscu uplasowali się rządzący dotychczas liberałowie z koalicji „Kontynuujemy Zmianę”.

Ogółem próg wyborczy przekroczyło siedem komitetów wyborczych. Wśród nich nacjonalistyczne „Odrodzenie” oraz koalicja skupiona wokół ugrupowania „Bułgarskie Powstanie”. Pierwsza z partii otrzymała 10,17 proc. głosów i będzie miała 27 posłów w 240-osobowym parlamencie, co oznacza 14 więcej mandatów niż w minionej kadencji. Startująca w wyborach po raz pierwszy koalicja „Bułgarskiego Powstania” uzyskała natomiast 4,47 proc. i 12 mandatów poselskich.

W wyborach startowało kilka innych komitetów, w tym partie tworzące jeszcze niedawno koalicję „Zjednoczonych Patriotów”. WMRO – Bułgarski Ruch Narodowy otrzymał 0,78 proc., ATAKA 0,29 proc., a Narodowy Front Odrodzenia Bułgarii zaledwie 0,14 proc. Poza tym Bułgarską Unię Narodową – Nową Demokrację poparło 0,07 proc. wyborców, zaś Bułgarskie Zjednoczenie Narodowe 0,06 proc. głosujących.

„Odrodzenie” już zapowiedziało, że nie zamierza przystępować do rządu sformowanego przez inną partię. Ugrupowanie przedstawi więc swoją propozycję nowego gabinetu, którego celem będzie przede wszystkim przeprowadzenie referendum w sprawie wejścia Bułgarii do strefy euro. „Odrodzenie” sprzeciwia się bowiem podjęciu podobnej decyzji bez pytania się społeczeństwa o zdanie. Lider partii Kostadin Kostadinow dodał, że obecnie rządy w Bułgarii są tak naprawdę powoływane przez Stany Zjednoczone.

Inne stanowisko w sprawie utworzenia nowego gabinetu przedstawiło „Bułgarskie Powstanie”. Jego lider, Stefan Janew, jest więc gotowy na rozpoczęcie rozmów z centroprawicowym GERB, bo popiera plan utworzenia ponadpartyjnego rządu złożonego ze specjalistów. Wszystko będzie jednak zależeć od polityki, którą będzie chciała realizować nowa władza.

Źródła: BNT News / BTA

fot. facebook.com/vazrazhdane.bg

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s