WMRO – Bułgarski Ruch Narodowy przeprowadził swoje wewnętrzne wybory. Partia zdecydowała się zmienić kształt swoich władz, dlatego zamiast jednego przewodniczącego będzie miała trzech współprzewodniczących. Obecnie ugrupowanie skupia się na odbudowie po ubiegłorocznych porażkach w wyborach parlamentarnych.
Od 1997 roku WMRO – Bułgarskim Ruchem Narodowym kierował Krasimir Karakaczanow, który w 2011 i 2016 roku był jego kandydatem na prezydenta kraju. Od maja 2017 do maja 2021 był z kolei ministrem obrony narodowej w centroprawicowym rządzie Bojko Borisowa. Teraz nacjonaliści zrezygnowali jednak z jednoosobowego kierownictwa po przegranych listopadowych wyborach parlamentarnych.
Tym samym w wyborach na współprzewodniczących WMRO wystartowali europoseł Angeł Dżambazki oraz byli posłowie Iskren Weselinow i Aleksandar Sidi. Za ich kandydaturami zagłosowało 303 delegatów, natomiast nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. Sekretarzem generalnym ugrupowania został z kolei Julian Angełow.
VIII zjazd WMRO – Bułgarskiego Ruchu Narodowego wydał również specjalną deklarację. Wzywa w niej między innymi do utworzenia federacji Bułgarii z Macedonią Północną. Poza tym nacjonaliści opowiadają się za niezależnością energetyczną, bezpieczeństwem obywateli i ich powszechnym dostępem do edukacji, a także za zasadą nieingerencji zagranicznych podmiotów w bułgarskie życie polityczne.
Bułgarzy w ubiegłym roku trzykrotnie poszli do urn wyborczych, bo po dwóch pierwszych głosowaniach nie udało się wyłonić większości parlamentarnej. We wszystkich trzech elekcjach WMRO nie przekroczyło progu wyborczego, nawet startując w lipcu w szerszej koalicji z dwoma innymi ugrupowaniami narodowymi.
Fot. VMRO.bg.