Szefowa francuskich narodowców Marine Le Pen spotkała się w Budapeszcie z węgierskim premierem Viktorem Orbánem. Tematem ich rozmów był głównie sprzeciw wobec stworzenia europejskiego państwa federalnego, konieczność powstrzymania imigracji i chęć budowy nowego sojuszu europejskich partii prawicowych.
Le Pen została przyjęta przez Orbána w klasztorze Karmelitanek w Budapeszcie. Po spotkaniu politycy odbyli wspólną konferencję prasową, odnosząc się głównie do kwestii łączących ze sobą francuskie Zjednoczenie Narodowe (Rassemblement national, RN) i węgierski Fidesz.
Oba ugrupowania są krytyczne zwłaszcza wobec prób federalizacji Unii Europejskiej. Węgierski premier stwierdził zresztą, że UE zaczyna przypominać Związek Radziecki. Na dodatek „przeszła ze strażnika traktatów do centrum ideologicznego”, dlatego pod pretekstem praworządności atakuje Polskę i Węgry. Orbán podziękował zresztą Le Pen za obronę jego kraju na forum Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem lidera Fideszu, Europa stoi przed poważnymi wyzwaniami, a tymczasem jest bardzo słaba. UE przestała być konkurencyjna w światowej gospodarce, tracąc dodatkowo polityczne wpływy na arenie międzynarodowej. Z tego powodu nie jest chociażby w stanie poradzić sobie z presją migracyjną czy z rosnącymi cenami energii elektrycznej.
Orbán uważa, że odnowy potrzebuje również europejska prawica, bo „tradycyjne struktury partyjne znajdują się w okresie transformacji”. Z tego zresztą powodu Fidesz jest zainteresowany budową nowego europejskiego ugrupowania, będącego konkurencją dla „zaplątanej w ideologię głównego nurtu lewicy” Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Przy tej okazji wraz z Le Pen wyraził solidarność z liderem włoskiej Ligi, Matteo Salvinim, który jest prześladowany przez wymiar sprawiedliwości.
Le Pen ze swojej strony chwaliła Węgry za obronę ich kultury przed naporem imigrantów. Ponadto szefowa RN-u stwierdziła, że UE nie powinna wychodzić poza kompetencje przekazane jej przez państwa członkowskie, dlatego nie może wykorzystywać przeciwko nim kwestii imigracyjnej. Le Pen po ewentualnej wygranej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji chciałaby zresztą wspierać Węgry w „poprowadzeniu Europy w suwerennym kierunku”.
Źródło: Magyar Hirlap
Europejskie Nacjonalizmy 