Parlamentarna frakcja Szwedzkich Demokratów domaga się pilnej debaty na temat sytuacji w Górskim Karabachu. Ugrupowanie jest zaniepokojone agresją wymierzoną w Armenię, czyli chrześcijańskie państwo będące obiektem ataków ze strony sąsiednich potęg muzułmańskich.
Przed jedenastoma dniami Armenia i Azerbejdżan zdecydowały się zawrzeć w Rosji umowę o zawieszeniu broni. Tak naprawdę nie jest ona jednak w ogóle przestrzegana. Obie strony oskarżają się wzajemnie o jej łamanie, natomiast Azerbejdżan praktycznie codziennie ogłasza przejęcie kolejnych armeńskich miejscowości w Górskim Karabachu.
Zdaniem szwedzkich nacjonalistów potrzebna jest parlamentarna debata na ten temat. Szwedzcy Demokraci (Sverigedemokraterna, SD) podkreślają, że w 1915 roku doszło do rzezi Ormian, natomiast i teraz Turcja stara się w nich uderzyć. Realizuje bowiem nie tylko dostawy broni dla Azerbejdżanu, lecz dodatkowo przerzuciła do Górskiego Karabachu oddziały dżihadystów z Syrii i Libii.
SD oczekuje więc wyraźnego potępienia agresji obu dyktatur na Armenię. Björn Söder, rzecznik ugrupowania ds. bezpieczeństwa, uważa za konieczne zmuszenie Azerbejdżanu do powrotu do rozmów w formacie mińskim OBWE. Tylko w ten sposób możliwe ma być pokojowe i długofalowe rozwiązanie tego konfliktu.
Jednocześnie nacjonaliści wbili szpilę szwedzkiej socjaldemokracji. Przypomnieli, że często twierdzi ona, iż należy „stać po właściwej stronie historii”, dlatego przy okazji tej wojny mają szansę na realizację swoich zapowiedzi.
Źródło: MyNewDesk.com.