Ostatnich kilkanaście miesięcy to ciąg sukcesów hiszpańskiego VOX-u. Nie wszystko jednak układa się po myśli partii. Musi ona obecnie uporządkować chaos związany z regionalnymi strukturami. Odbyć mają się więc prawybory mające na celu odnowienie struktur nacjonalistycznego ugrupowania.
Zielone światło do przeprowadzenia zmian w strukturach VOX-u dał sam Santiago Abascal, czyli przewodniczący partii. W ten sposób chce on zakończyć chaos związany z działalnością specjalnie wyznaczonych osób, które prowadzą szkolenia dla działaczy VOX-u w poszczególnych okręgach. Problem ten doprowadził do destabilizacji sytuacji w partii oraz do szeregu skandali związanych z odejściami jej działaczy. Miało to miejsce nawet w Murcii, a więc wspólnocie autonomicznej będącej bastionem nacjonalistów.
Już teraz wiadomo jednak, że wybory w lokalnych strukturach będą miały miejsce tylko w 19 regionach i wspólnotach autonomicznych, choć ogółem jest w ich Hiszpanii blisko 50. Wynika to ze statutu VOX-u, który przewiduje możliwość ich przeprowadzenia tylko w miejscach w jakich partia ma przynajmniej 500 pełnoprawnych członków. Zalicza się do nich tymczasem osoby regularnie opłacające składki członkowskie.
Właściwie tylko w Maladze i w Madrycie hiszpańscy nacjonaliści posiadają ukonstytuowane władze, co pokazuje skalę problemu wewnątrzpartyjnej niestabilności. Z tego własnie powodu wielokrotnie dochodziło do konfliktów pomiędzy lokalnymi strukturami a partyjną centralą. Jednocześnie ugrupowanie jest skonstruowane w taki sposób, aby w prowincjach nie było miejsca na tworzenie się zjawiska funkcjonowania lokalnych baronów.
Źródło: El Mundo