Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w letniej konferencji zorganizowanej przez Alternatywę dla Szwecji. Nacjonaliści w jej trakcie odnosili się do bieżących problemów swojego kraju, w tym również dominacji idei marksizmu kulturowego. To właśnie funkcjonowanie lewicowych liberałów ma być zresztą źródłem obecnych szwedzkich problemów.
W konferencji zorganizowanej w Göteborgu uczestniczyło trzech czołowych polityków Alternatywy dla Szwecji (Alternativ för Sverige, AfS). Ich celem było przedstawienie stanowiska nacjonalistów względem najważniejszych wydarzeń mających miejsce w Szwecji.
Lennart Matikainen poruszył problematykę związaną z funkcjonowaniem szwedzkiej policji. W ostatnim czasie ujawniono bowiem szereg faktów na temat marnowania wiedzy zgromadzonej przez policjantów, zamiast tego szerząc wśród nich lewicowe ideologie. Zdaniem polityka AfS negatywne tendencje można jednak szybko powstrzymać, co powinno się uczynić poprzez ożywienie ducha szwedzkich służb. Wówczas na stanowiska kierownicze można awansować funkcjonariuszy legitymujących się wiedzą, a nie partyjnym wsparciem socjaldemokratów.
Markus Jonsson zarysował z kolei problem marksizmu kulturowego. Jego zdaniem konieczne jest zresztą prawidłowe zidentyfikowanie przeciwników nacjonalizmu. Mogłoby się wydawać, że są nimi osoby obalające obecnie pomniki i wspierające akcje ruchu „Black Lives Matter”. Tymczasem prawdziwym źródłem obecnych problemów jest działalność mainstream’u liberalno-lewicowego, bo to on doprowadził zachodnią Europę do rozkładu.
Przewodniczący partii, Gustav Kasselstrand, przypomniał o czasach swojej działalności w Szwedzkich Demokratach (Sverigedemokraterna, SD). Przed dekadą właśnie te ugrupowanie jako jedyne miało odwagę, aby mówić o prawdziwych problemach Szwecji. W chwili obecnej to AfS znajduje się w takiej samej sytuacji. Alternatywa, w przeciwieństwie do innych ugrupowań, jest więc obecnie na etapie przedstawiania kompleksowego programu ratowania Szwecji.
Źródło: Alternatywa dla Szwecji
Europejskie Nacjonalizmy 