Liderzy ruchu CasaPound Italia zapowiedzieli wystawienie własnej listy, mającej powalczyć o miejsca w Parlamencie Europejskim. Włoscy nacjonaliści chcą zagospodarować głównie elektorat zmęczony Unią Europejską, który nie ma swojej reprezentacji w sprawach powrotu do narodowej waluty czy nawet opuszczenia tej organizacji.
Ugrupowanie nie ukrywa, iż nie widzi również żadnej innej partii, z jaką mogliby oni wystartować w maju. Liga wicepremiera Matteo Salviniego i jej koalicjant w postaci Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S) nie są bowiem zainteresowane większymi zmianami, natomiast narodowo-konserwatywni „Bracia Włosi” (Fratelli d’Italia, FdI) starają się budować nowe porozumienie z konserwatystami.
CPI rozpoczyna więc zbiórkę podpisów poparcia dla swojego komitetu, oferując wyborcom przede wszystkim opuszczenia UE przez Włochy, w tym także powrót do suwerenności monetarnej. Nacjonaliści podkreślają przy tym, że nie wierzę w możliwość zmiany Unii od wewnątrz, ponieważ jest to po prostu niemożliwe.
Deklaracja CPI zbiegła się z kolejną próbą eksmitowania nacjonalistów w zajmowanego przez nich lokalu przy Via Napoleone III w Rzymie, co chcą uczynić wspomniane M5S oraz centrolewicowa Partia Demokratyczna. Próba ta będzie jednak trudna, bo budynek nie należy do miasta, a ponadto w stolicy Włoch jest około stu podobnych obiektów, które są nielegalnie użytkowane przez inne organizacje społeczne oraz imigrantów.
Źródło: Ilprimatonazionale.it