Narodowodemokratyczna Partia Niemiec odbyła kongres przygotowujący ugrupowanie do przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Niemieccy nacjonaliści pójdą do nich pod hasłem „Twierdza Europa – strefa ochronna Niemiec”, chcąc przywrócić suwerenność państw europejskich, a przede wszystkim dokonać skrętu w prawo całego Europarlamentu.
Podczas swojego kongresu Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands, NPD) dokonała przede wszystkim wyboru swoich działaczy na listę wyborczą do Europarlamentu. Blisko 85 proc. delegatów jako jej lidera wybrało Udo Voigta, wieloletniego przewodniczącego partii oraz jej obecnego europosła. W samym zjeździe brały ponadto udział delegacje z Belgii, Chorwacji, Słowacji oraz Włoch.
Voigt przedstawił zgromadzonym raport ze swojej już czteroletniej pracy w Parlamencie Europejskim. Zwrócił przede wszystkim uwagę na działania podjęte w ramach współpracy międzynarodowej, głównie w kontekście ocieplenia relacji z Rosją, a także nawiązania kontaktów w Iranie, Libanie i Syrii. Ponadto były szef NPD występował przeciwko alienacji państw i narodów europejskich.
Obecny lider nacjonalistów, Frank Franz, mówił z kolei o działaniach NPD podjętych od czasu ostatniego partyjnego kongresu. Narodowym demokratom miało się więc udać przede wszystkim zachować jedność ugrupowania, a także zorganizować kilka wydarzeń, na czele z czerwcowymi „Dniami Ruchu Narodowego” w Turyngii, które zgromadziły blisko dwa tysiące osób. Franz przedstawił również nowe kampanie nacjonalistów, odbywające się pod hasłami „Strefa Ochronna” i „Niemcy pomagają Niemcom”.
W wyborach do Europarlamentu nacjonaliści wystartują pod hasłem „Twierdza Europa – strefa ochronna Niemiec”, a ich program obejmuje głównie przywrócenie suwerenności narodom europejskim, cierpiącym z powodu brukselskiej biurokracji i deficytu demokracji w instytucjach Unii Europejskiej. NPD uważa bowiem, że przesunięcie parlamentu na prawo znacznie zmieniłoby sytuację na całym kontynencie.