Niemiecki Bundestag zdecydował, że przez okres najbliższych sześciu lat Narodowodemokratyczna Partia Niemiec będzie pozbawiona finansowania z budżetu państwa. Od głosu w tej sprawie wstrzymali się przy tym jedynie parlamentarzyści Alternatywy dla Niemiec, którzy są z tego powodu krytykowani za wspieranie ugrupowania oskarżanego o niekonstytucyjną działalność.
Cofnięcie budżetowych dotacji dla Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands, NPD) było możliwe dzięki zgłoszeniu wniosku, które podpisały Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU), Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU), Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) i Wolna Partia Demokratyczna (FDP), a także poparciu go przez skrajnie lewicową Die Linke oraz Zielonych.
Nacjonaliści otrzymają jeszcze pieniądze za ubiegłoroczną działalność (ok. 850 tysięcy euro), ale od tej pory na okres sześciu lat będą pozbawieni budżetowej subwencji. Jest to spowodowane przede wszystkim wyrokiem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, który uznał działalność NPD za sprzeczną z konstytucją oraz odwołującą się do tradycji narodowego socjalizmu, ale nie zagrażającą jednocześnie niemieckiemu ładowi politycznemu, a także słabymi rezultatami wyborczymi NPD. W ubiegłorocznych wyborach federalnych partia dostała bowiem 0,4 proc. głosów, a ponadto nie posiada żadnych przedstawicieli w lokalnych parlamentach krajów związkowych.
Od głosu w tej sprawie wstrzymała się z kolei narodowo-konserwatywna Alternatywa dla Niemiec (AfD), która uznała NPD za „głęboko odrażającą partię”, ale upatrywała wad we wniosku o cofnięcie dotacji, ponieważ nie uzasadniał on w którym miejscu nacjonaliści wystąpili przeciwko demokratycznemu porządkowi państwa. Z tego powodu pozostałe partie zaatakowały AfD za jej ciche wspieranie „neonazistów”, „zdemaskowanie się” oraz niejednoznaczne zdystansowanie się od „prawicowego ekstremizmu”.
Źródła: Merkur / Berliner Zeitung
Europejskie Nacjonalizmy 