Wiceszef Frontu Narodowego odszedł z partii

Florian Philippot postanowił pożegnać się ze stanowiskiem wiceprezesa Frontu Narodowego, a tym samym także z całym ugrupowaniem. Od kilku tygodni narastał jego konflikt z szefową narodowców Marine Le Pen oraz z konserwatywnym skrzydłem partii. Le Pen skrytykowała przy tym postawę Philippota, który w ostatnim czasie miał zarzucać władzom Frontu powrót do „ekstremistycznych” źródeł ugrupowania.

Wiceszef Frontu  został w tym tygodniu poproszony przez Biuro Polityczne FN o rezygnację z funkcji przewodniczącego stowarzyszenia „Patrioci”, które założył on w ubiegłym miesiącu pod hasłem zreformowania partii po nieudanych wyborach prezydenckich, parlamentarnych oraz regionalnych. Philippot miał odmówić zrzeczenia się funkcji szefa organizacji, wskazując na innych członków kierownictwa narodowców łączących swoją aktywność w ugrupowaniu z przewodzeniem różnego rodzaju inicjatywom.

Ostatecznie Philippot w czwartek postanowił zrezygnować z funkcji wiceprzewodniczącego FN, a także z członkostwa w całej partii, ponieważ jak stwierdził w rozmowie z mediami „nigdy nie lubił być wyśmiewany” oraz został określany mianem nic niewartego działacza. Europarlamentarzysta podkreślił, że nawet po zapisaniu się do Frontu pozostał gaullistą, stąd jeszcze nie wie jaka będzie jego przyszła rola w polityce.

Sama Le Pen komentując odejście Philippota stwierdziła, że szanuje jego decyzję, ale jednocześnie potępiła go za podkopywanie wiarygodności partii. Były już wiceszef narodowców miał bowiem sugerować, że Front po wyborczych porażkach wraca do swoich „ekstremistycznych” korzeni, za to zdaniem szefowej ugrupowania po każdym rozłamie jest on dużo silniejszy i już w kolejnych wyborach w 2022 roku przejmie władzę we Francji.

Najbardziej zadowolony z decyzji europosła jest jednak Jean-Marie Le Pen, który był głównym krytykiem Philippota namawiającego jego córkę do odcięcia się od ojca. Założyciel Frontu stwierdził, że rezygnacja tego polityka z członkostwa w partii uspokoi sytuację i przyczyni się do stabilnej reorganizacji ugrupowania. Wyrażając zachwyt z odejścia Philippota, Le Pen stwierdził jednocześnie, że jest gotów pogodzić się ze swoją córką i wrócić do partii, bo przez cały czas pomagał Frontowi chociażby finansowo.

Philippot przystąpił do FN w 2009 roku, a już dwa lata później został strategicznym dyrektorem kampanii prezydenckiej Le Pen. W ostatnim czasie był już tylko wiceprezesem Frontu po tym, jak po pięciu latach aktywności jako osoba odpowiadająca za strategię i komunikację partii został pozbawiony w tej kwestii prerogatyw przez szefową narodowców.

Źródła: RFI France / Le Figaro 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s