Władze w Belgradzie zobowiązały się przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym ds. byłej Jugosławii, że zajmą się trzema działaczami nacjonalistycznej Serbskiej Partii Radykalnej (Srpska radikalna stranka, SRS). Są oni oskarżani o obrazę trybunału i próbę opłacenia świadków w procesie lidera partii, Vojislava Šešelja.
Sasa Obradović, przedstawiciel Serbii przy haskim trybunale, powiedział mediom, że wystosował pismo do sądu, w którym zobowiązał się do współpracy z Hagą w zakresie ścigania trzech działaczy serbskich radykałów zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami Serbii. Wpierw tą kwestią zajmie się centroprawicowy rząd Aleksandara Vucića, natomiast następnie rozpatrzy ją Sąd Najwyższy w Belgradzie, który orzeknie czy postępowanie jest zgodne z dotychczas zaakceptowanymi umowami.
Chodzi o trzech działaczy SRS – Petara Jojića, Jovo Ostojića i Vjericę Radetę – oskarżonych o obrażanie haskiego trybunału, a także oferowanie pieniędzy świadkom sądu, aby Ci nie zeznawali przeciwko liderowi nacjonalistów Vojislavowi Šešeljowi, który jest oskarżony o zbrodnie wojenne na terenie byłej Jugosławii. Na początku lutego Trybunał oskarżył Belgrad o brak woli współpracy, ponieważ nie aresztowano wyżej wymienionych polityków.
Źródło: BalkanInsight.com