Włoscy nacjonaliści pojawili się tłumnie na kolejnej edycji „Family Day”, a więc manifestacji sprzeciwiającej się zrównania związków homoseksualnych i normalnych małżeństw oraz przyznania tym pierwszym prawa do adopcji dzieci. Na demonstracji pojawili się więc działacze i sympatycy CasaPound Italia, Nowej Siły (Forza Nuova) oraz Braci Włochów (Fratelli d’Italia).
„Family Day” odbyło się w sobotę 30 stycznia w Rzymie, a w akcji wzięło udział kilkaset tysięcy Włochów. Demonstrację zorganizowały środowiska katolickie, które nie nadały jej jednak politycznego i religijnego charakteru, stąd w manifestacji wziąć udział mógł każdy, kto sprzeciwia się legalizacji „małżeństw” homoseksualnych, prawa do adopcji przez nie dzieci, a także stworzenia ram prawnych dla „macicy do wynajęcia”.
Na ulicach Rzymu pojawili się również działacze i sympatycy partii nacjonalistycznych. W demonstracji uczestniczyło blisko 500 aktywistów CasaPound Italia, którzy pojawili się na miejscu mimo nieodpowiadającego im rzekomo jej wyznaniowego charakteru. Wiceprezes CPI Simone Di Stefano powiedział, że wziął udział w „Family Day”, aby zaprotestować przeciwko adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ponieważ powinny one rozwijać się w rodzinie składającej się z kobiety i mężczyzny. Poza tym dla CPI nie do przyjęcia jest choćby „macica do wynajęcia”, jako ekonomizowanie każdej sfery życia.
Przewodniczący FN Roberto Fiore wyraził zadowolenie z dużego charakteru manifestacji, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie spodziewał się, że na ulice w obronie tradycyjnej rodziny wyjdzie kilkaset tysięcy osób. Fiore podkreślił, iż jego partia kilka miesięcy temu była jedyną bezkompromisową siłą sprzeciwiającą się wszystkim postulatom środowisk lewicowych i liberalnych. Szef narodowych radykałów uważa też, że różne mniejszości często domagają się realizacji swoich postulatów, ale na końcu i tak zwycięża
Bracia Włosi pojawili się na manifestacji bez symboli partyjnych.
Źródła: RadioFN / Ilprimatonazionale.it