Narodowi konserwatyści z Wolnościowej Partii Austrii (Freiheitliche Partei Österreichs, FPÖ) zyskali na kryzysie imigracyjnym i uzyskali drugi wynik w wyborach regionalnych w landzie Górnej Austrii. Partię poparło blisko 30,4 proc. wszystkich głosujących, stąd FPÖ przegrało z chadecją, wyprzedziło za to jej socjaldemokratycznych koalicjantów.
Austriacka Partia Ludowa stała się zwycięzcą wyborów dostając 36,4 proc. głosów co jest jednak wynikiem o 10 pkt. proc. gorszym niż w 2009 r. FPÖ uzyskało drugie miejsce z 30,4 proc., natomiast za narodowo-konserwatywnym ugrupowaniem uplasowała się Socjaldemokratyczna Partia Austrii z poparciem rzędu 18,4 proc. Czwarty wynik przypadł Zielonym, których poparło 10,6 proc.
Przewodniczący FPÖ Heinz-Christian Strache powiedział, że jego ugrupowanie od początku spodziewało się dobrego wyniku, jednak ostateczny rezultat znacznie przewyższa najbardziej optymistyczne założenia narodowych konserwatystów. Zaznaczył przy tym, iż mieszkańcy Górnej Austrii poważnie potraktowali zagrożenia związane z imigracją.
Źródło: FPÖ