Greccy nacjonaliści ze Złotego Świtu po raz kolejny znajdą się w parlamencie, uzyskując trzeci wynik w przyspieszonych wyborach. Ugrupowanie Nikolaosa Michaloliakosa otrzymało 6,99 proc. i w nadchodzącej kadencji będzie reprezentowane przez osiemnastu swoich działaczy.
Na nacjonalistów zagłosowało 379,5 tys. Greków czyli 6,99 proc. wszystkich biorących udział w elekcji. Złoty Świt w porównaniu do styczniowych wyborów zyskał 0,71 proc. poparcia, dzięki czemu będzie miał osiemnastu posłów a więc o jednego więcej niż w poprzedniej kadencji. Wybory zwyciężyła lewicowa Syriza przed centroprawicową Nową Demokracją. W tyle za nacjonalistami uplasowały się ugrupowania socjaldemokratyczne, komunistyczne i liberalne.
Przewodniczący partii Nikolaos Michaloliakos podziękował „setkom tysięcy dumnych greckich kobiet i mężczyzn” za głosy pozwalające nacjonalistom na utrzymanie statusu trzeciej siły politycznej kraju. Wynik ten jest tym bardziej cenny, iż Złoty Świt miał przeciwko sobie cały system, a szczególne media prowadzące w ostatnich dniach ostrą kampanię telewizyjną przeciwko nacjonalistom. Michaloliakos zapewnił, że jego partia będzie wciąż walczyć z nowymi umowami z wierzycielami Grecji oraz nielegalną imigracją.
Źródło: Złoty Świt