Przewodniczący Szwedzkiej Młodzieży Demokratycznej Gustav Kasselstrand, opowiedział w wywiadzie o obecnej sytuacji jego organizacji, a także wydaleniu jego osoby z partii Szwedzkich Demokratów, będących trzecią siłą polityczną Szwecji. Zdaniem Kasselstranda, SD w ostatnich latach zatraca swoją ideową tożsamość, a jej działacze są zbyt przywiązani do swoich stanowisk.
Kasselstrand od 2011 r. jest przewodniczącym Szwedzkiej Młodzieży Demokratycznej (Sverigedemokratisk Ungdom, SDU) będącej de facto młodzieżowym zapleczem Szwedzkich Demokratów (Sverigedemokraterna, SD). Trzecia siła polityczna Szwecji od paru lat stara się zmienić swój wizerunek jako partii „rasistowskiej” i „ksenofobicznej”, co spotyka się z krytyką młodych działaczy, przywiązanych do idei nacjonalizmu i konserwatyzmu. Kasselstrand w kwietniu został wykluczony z SD razem z kilkoma innymi działaczami, za kontakty z „ekstremistami” z Nordyckiej Młodzieży (Nordisk Ungdom, NU) i działania niezgodne z linią partii. Dotychczasowy lider SDU pozostał jednak na stanowisku przewodniczącego młodzieżówki ugrupowania.
W wywiadzie dla portalu Makthavare.se, Kasselstrand powiedział, że po wydaleniu z ugrupowania on i jego działacze stali się silniejsi i są jeszcze bardziej zdeterminowani, aby wskrzesić starego ducha SD. Szef SDU zwraca uwagę na specyficzną formę kultury wewnątrzpartyjnej, mającej polegać na skupieniu się wyłącznie na swojej karierze i kurczowym trzymaniu się stanowisk, nawet jeśli szkodzi to ugrupowaniu. Dodatkowo władze SD posiadają system kontrolowania chociażby e-maili swoich działaczy, która to praktyka ma przypominać zachowania rodem z działań operacyjnych Stasi.
Lider SDU uważa również, że SD kreuje się na ogólnoszwedzką partię ludową, lecz tak naprawdę jest obecnie projektem kliki tworzącej zarząd partii, na czele z jej przewodniczącym Jimmiem Åkessonem, szefem frakcji parlamentarnej Mattiasem Karlssonem oraz sekretarzem SD Richardem Jomshofem, oraz osobami przytakującymi ich decyzjom i liczącymi na lepsze stanowiska partyjne. Model ten jest więc dysfunkcjonalny, bowiem każda osoba może zostać w ciągu pięciu minut wyrzucona z szeregów narodowo-konserwatywnego ugrupowania.
Kasselstrand deklaruje jednak, że w wyborach w 2018 r. zagłosuje na SD, ponieważ wszystkie pozostałe partie parlamentarne są dużo większym złem dla Szwecji. Nie wyklucza też powrotu do ugrupowania, jeśli zmieni ono swoją politykę i przestanie traktować działaczy SDU jak dzieci.
Źródło: Makthavare.se
Europejskie Nacjonalizmy 