Kilka tysięcy osób manifestowało w sobotę (27.09) w Atenach i Salonikach, aby sprzeciwić się represjom władz wobec greckich nacjonalistów ze Złotego Świtu. Aktywiści i sympatycy ugrupowania zorganizowali swoje demonstrację w pierwszą rocznicę aresztowania przywódców partii, na czele z jej przewodniczącym, Nikolaosem Michaloliakosem. Uczczono też pamięć dwóch działaczy HA, zastrzelonych 1 listopada ub.r. pod jednym z biur greckiego stronnictwa. Greccy nacjonaliści przekonywali, iż wszystko opiera się na sfingowanych zarzutach, a rządząca centroprawica i socjaliści byli przerażeni rezultatami narodowych radykałów w wyborach i rozbudzeniem przez nich biernej i demoralizowanej młodzieży.
Monthly Archives: Wrzesień 2014
Front Narodowy zdobył dwa miejsca w Senacie
Francuski Front Narodowy (Front National), po raz pierwszy w swojej historii będzie miał miejsca w Senacie. W niedzielnych wyborach uzupełniających, mandaty zdobyło dwóch działaczy narodowej prawicy: Stéphane Ravier i David Rachline. Ten pierwszy powiedział mediom, że jego partii pozostały do otwarcia już tylko jedne drzwi. Znajdują się one w Pałacu Elizejskim, a w 2017 r. w wyborach prezydenckich ma je otworzyć Marine Le Pen, która według niektórych sondaży ma duże szanse na zwycięstwo. Przewodnicząca Frontu stwierdziła natomiast, że wyniki niedzielnego głosowania są „historycznym zwycięstwem” jej partii.
Marsz Serbskiej Akcji w setną rocznicę rozpoczęcia I Wojny Światowej
Równo wiek od początku I Wojny Światowej, aktywiści organizacji Srbska Akcija zorganizowali marsz na tzw. „legetskim polu” (Polje Leget/legetsko polje). Jest to miejsce o istotnym znaczeniu dla tzw. „sremskiej ofensywy” z czasów wojny. Jak w relacji piszą aktywiści SA, marsz został zorganizowany „na cześć wojennego czynu naszych Ojców, którzy pod Cerem, Kolubarą, na Mojkovcu i Kajmakczalanie i wszystkich polach bitewnych na całej serbskiej ziemi spisywali najznamienitsze stronice serbskiej historii wojennej”.
Front Narodowy: umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą zagrożeniem dla pokoju
Francuski Front Narodowy (Front National) przyjął z niezadowoleniem decyzję o ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej, pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą. Europoseł Marie-Christine Arnautu napisała w oświadczeniu, że krok ten podjęto bez analizy jego wpływu na sytuację na Wschodzie. Same negocjacje doprowadziły już do zamachu stanu przeciwko prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi, a także wybuchu wojny domowej we wschodniej części Ukrainy. Dla Frontu, przyspieszona ratyfikacja umowy jest więc dowodem na lekceważenie opinii mieszkańców UE i podporządkowania się interesom Stanów Zjednoczonych. Stowarzyszenie Brukseli z Kijowem powinno poza tym promować zachowanie i umocnienie pokoju, a tymczasem jest zupełnie inaczej. Arnautu pytała się podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim, jak UE ma zamiar egzekwować umowę o wolnym handlu, skoro podpisała ją z państwem na którego części terytorium trwa regularna wojna domowa. Ponadto porozumienie jest zagrożeniem dla europejskich pracowników, którzy mogą zostać zastąpieni przez tanią siłę roboczą z zagranicy.
ATAKA na festiwalu przyjaciół Rosji
Volen Siderov i działacze partii ATAKA, uczestniczyli w 11 Konwencji Przyjaciół Rosji w Kazanłyku w środkowej Bułgarii. Lider partii otrzymał stos kwiatów i uścisków dłoni, określając je „tradycyjnym bułgarsko-rosyjskim powitaniem”. Siderov powiedział, że uczestnicy festiwalu są ostatnią nadzieją w walce z amerykańską presją i agresją. Pogratulował on i podziękował Rosjanom za ich odwagę i męstwo,deklarując poparcie jego partii dla rosyjskich projektów w Bułgarii, a także obrony wartości chrześcijańskich przez ten kraj. ATAKA opowiada się również przeciwko dalszym sankcjom wobec Rosji, zamiast tego chcąc dalszej współpracy kulturalnej i gospodarczej z państwem Władimira Putina. Nacjonaliści są przeciwnikami polityki Waszyngtonu i nie chcą, by na terenie Bułgarii znajdowały się amerykańskie bazy wojskowe. W tym celu zbierają podpisy pod petycją o referendum w sprawie dalszej obecności Bułgarii w NATO. Siderov skrytykował także inne partie polityczne, akceptujące sankcje wobec Rosji, zamiast kontynuować projekty takie jak budowa gazociągu South Stream. Jak dotąd jedynym skutkiem akcji przeciwko Moskwie ma być zubożenie bułgarskiego społeczeństwa.
Niderlandzcy nacjonaliści za niepodległością Szkocji
Niderlandzcy nacjonaliści przeprowadzili akcję wsparcia dla sprawy niepodległości Szkocji. Voorpost zorganizował pikietę w holenderskiej Hadze, natomiast działacze młodzieżówki Interesu Flamandzkiego (Vlaams Belang Jongeren), pojawili się pod Domem Szkockim w Brukseli. Aktywiści Voorpostu manifestowali pod ambasadą brytyjską w Hadze, mając ze sobą flagi Szkocji i banery dotyczące poparcia dla niepodległości tego kraju. Opowiadali się także za niezależnością Flandrii i Katalonii. Młodzieżówka VB zorganizowała happening pod Domem Szkockim w Brukseli, częstując przechodniów whiskey, a więc szkockim towarem eksportowym. Ponadto jej działacze stwierdzili, iż pozytywny wynik referendum może być punktem zwrotnym w Europie, dzięki któremu na niezależność wybiją się inne narody. Niepodległość Szkocji cieszy się również poparciem Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Studentów (Nationalistische StudentenVereniging).
NPD krytykuje umowę stowarzyszeniową UE z Ukrainą
Europoseł Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands), Udo Voigt wyraził zaniepokojenie z powodu ratyfikacji przez Parlament Europejski, umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Unią Europejską i Ukrainą. Zdaniem Voigta, tym samym architekci wojny domowej na Ukrainie, otworzyli drzwi UE przed konfliktem. Niemiecki nacjonalista uważa, że umowa stowarzyszeniowa nie ma na celu pokoju i dobrobytu na Ukrainie, lecz jest przygotowaniem do otwartej wojny z Rosją. Postępując tak z Rosją, unijny przywódcy nie powinni się dziwić, że została ona zmuszona do działania i szukania środków zaradczych. Zachodowi zależy natomiast na wywołaniu kolejnej zimnej wojny, która będzie negatywna w skutkach dla Europy Narodów. NPD skrytykowało też eurosceptyczną Alternatywę dla Niemiec, ponieważ większość jej członków zagłosowała za umową stowarzyszeniową UE i Ukrainy. Dla nacjonalistów, oznacza to, że AfD jest bardziej zaangażowana w ideę transatlantycką niż w wolną i suwerenną Europę.
Jobbik: członkostwo w NATO grozi niebezpieczeństwem dla Węgier
Węgierski Jobbik potępił decyzje podjęte na ostatnim szczycie NATO, który odbył się w Walii w dniach 4-5 września. Zdaniem nacjonalistów, powoduję one zwiększenie napięcia z Rosją i są sprzeczne z ustaleniami pomiędzy Rosją, Ukrainą i Unią Europejską, podjętymi pod koniec sierpnia w stolicy Białorusi. Jobbik szczególnie potępił słowa centroprawicowego premiera Viktora Orbána w tej sprawie, ponieważ odzwierciedlają one jego postawę, podporządkowującą się agresywnej polityce Zachodu, a zwłaszcza geopolitycznym celom Stanów Zjednoczonych. W tej sprawie rząd ma działać nawet przeciwko węgierskim interesom. Poseł Márton Gyöngyösi uważa, że rozejm zawarty między Rosją i Ukrainą na niewiele się zda, ponieważ w walijskim Newport podjęto szereg prowokacyjnych decyzji, takich jak plany ćwiczeń NATO w krajach bałtyckich i na Ukrainie, rozmieszczenie wojsk Sojuszu w Europie Środkowej, a także zwiększenie ofensywnych zdolności wojskowych.
Bułgarski „Front Patriotyczny” zainaugurował kampanię wyborczą
Koalicja bułgarskich narodowców, „Front Patriotyczny”, rozpoczęła w niedzielę (7.09) swoją kampanię wyborczą, przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi. Hasło przewodnie komitetu to „Bułgaria przede wszystkim”, a nacjonaliści chcą nim podkreślić swój sprzeciw wobec politycznego status quo, populizmu oraz działaniom najważniejszych polityków w Bułgarii. Lider VMRO – Bułgarskiego Ruchu Narodowego, Krasimir Karakachanov w swoim przemówieniu podkreślił, że bułgarski patriota „nie jest rusofilem, ani amerykanofilem” lecz stawiana pierwszym miejscu interes własnej ojczyzny. Dodał on, iż Bułgaria potrzebuje nowoczesnej gospodarki, którą będą budowali wykształceni i inteligentni młodzi ludzie, a nie „młoda populacja cygańskich analfabetów”.
CasaPound rozdawało jabłka w obronie włoskiego rolnictwa
CasaPound Italia przeprowadziło akcję rozdawania darmowych jabłek, w mieście Latina w środkowych Włoszech. Nacjonaliści zwracają uwagę, że obecna cena 10 euro za kwintal tych owoców, nie pozwala na spłatę kosztów ich zbiórki. Dlatego wielu rolników pozostawia je na drzewach gdzie oczywiście gniją. CPI uważa to za konsekwencję polityki rolnej Unii Europejskiej, która wymaga od Włoch, aby importowały one owoce z Hiszpanii, Maroka, Tunezji, Chile czy Izraela. Zdaniem nacjonalistów, kraj taki jak Włochy powinien być samowystarczalny pod względem żywności, tymczasem rolnicy są pozostawieni na pastwę polityki brukselskich biurokratów. CPI rozdawało więc jabłka, aby symbolicznie zaprotestować przeciwko ślepocie polityków, którzy w czasie kryzysu nie zabezpieczają gospodarki narodowej i promować włoskie produkty rolne. Nacjonaliści podkreślają, że nadal będą stawać w obronie rolników, pracowników i praw obywatelskich.