Przedstawiciele pięciu narodowych i eurosceptycznych ugrupowań spotkali się w środę w Parlamencie Europejskim. Inicjatorką rozmów była przewodnicząca francuskiego Frontu Narodowego (Front National) Marine Le Pen, która chce budować własną frakcję w Parlamencie Europejskim. Jak na razie przekroczyła wymóg 25 europosłów, jednak potrzebuje parlamentarzystów jeszcze z dwóch państw Unii Europejskiej, aby spełnić wymóg reprezentantów siedmiu krajów w eurogrupie.
Razem z Marine Le Pen, na konferencji pojawili się liderzy czterech partii: Ligi Północnej (Lega Nord) z Włoch, Wolnościowej Partii Austrii (Freiheitliche Partei Österreichs), Interesu Flamandzkiego (Vlaams Belang) i holenderskiej Partii Wolności (Partij voor de Vrijheid). Szefowa FN stwierdziła, że wybory do Parlamentu Europejskiego były wielkim sukcesem, a grupa którą chce utworzyć, będzie walczyła o suwerenność narodową, przeciwko integracji europejskiej. Dodała, że w chwili obecnej wszystkie wymienione partie mają 38 europosłów z pięciu państw i obecnie będą one próbowały negocjować z parlamentarzystami z dwóch krajów. Pięć ugrupowań ma czas do końca czerwca, aby sformować grupę, dzięki której będą miały one przedstawiciela w konferencji przewodniczących, sprawującej pieczę nad procesem legislacyjnym i funkcjonowaniem PE.
Austriacki europoseł Harald Vilimsky powiedział, że on i jego koledzy z innych partii, są przedstawicielami Europy suwerennych, wolnych i samostanowiących narodów, które chcą przywrócić demokrację bezpośrednią i sprzeciwiają się ustanowieniu rządu centralnego w Brukseli. Le Pen jest natomiast wzorem do naśladowania w nowym kursie europejskim. Vilimsky dodał, że konferencja jest historyczną chwilą, a grupa będzie znacznie większa i wkrótce zacznie pracować dla nowej Europy. Mateo Salvini z Lega Nord wyraził dumę z uczestnictwa w tym sojuszu, dającym duże nadzieje, a także podkreślił sprzeciw swojej partii wobec unijnych traktatów, narzucanych przez Brukselę.
Znalezienie dwóch dodatkowych partnerów, potrzebnych do utworzenia wspólnej grupy, nie będzie jednak łatwe. Współpracy z Le Pen odmówiła Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) i Szwedzcy Demokraci (Sverigedemokraterna), a sama Le Pen nie chce sojuszu z węgierskim Jobbikiem, greckim Złotym Świtem oraz Narodowodemokratyczną Partią Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands). Trudno wyobrazić sobie również współpracę FN i jego sojuszników z bardziej umiarkowanymi partiami, tworzącymi w zeszłej kadencji frakcję z brytyjskim UKIP albo znajdujące się w Europejskich Konserwatystach i Reformatorach, gdzie obok centroprawicowych partii takich jak polski PiS czy brytyjska Partia Konserwatywna, znaleźli się również łotewscy nacjonaliści.
Źródła:
http://www.euronews.com/2014/05/28/le-pen-looks-for-allies-to-form-european-parliament-bloc/
http://www.fpoe.at/aktuell/detail/news/freiheitsparteien-mit-eu-frakt/
http://www.leganord.org/index.php/notizie/le-news/12622-salvini-questa-e-alleanza-per-speranza
MM