Prawie 300 osób przeszło ulicami Antwerpii w czwartek 20 marca, podczas manifestacji zorganizowanej przez flamandzkie Nacjonalistyczne Stowarzyszenie Studentów (Nationalistische StudentenVereniging). Organizatorzy demonstrowali przede wszystkim za niepodległością Flandrii i przeciwko belgijskiemu królowi Filipowi, który jest według nich niekompetentny i nie ma pojęcia o problemach Flamandów. Flamandzcy nacjonaliści sprzeciwiali się też obecnemu kształtowi Unii Europejskiej, która wspiera ruchu regionalistyczne w wielu częściach Europy, lecz jest głucha na żądania rozbicia Belgii. Działacze i sympatycy NSV mieli ze sobą organizacyjne banery, flagi z krzyżem celtyckim i flamandzkimi symbolami narodowymi. Manifestacja zakończyła się przemówieniami organizatorów, a także deptaniem flagi Belgii. Przemarsz ochraniali członkowie NSV i niderlandzkiego Voorpostu. Przeciwko nacjonalistom protestowało około 500 przedstawicieli skrajnej lewicy, jednak nie doszło do konfrontacji.
NSV powstało w 1976 roku, po rozłamie w Katolickiej Unii Flamandzkich Studentów, której władze zaczęły zwalczać radykalne postawy nacjonalistyczne. Organizacja ma swoje oddziały na wszystkich uczelniach na terenie Flandrii, a jej image i sposoby działania przypominają funkcjonowanie korporacji akademickich. Kandydaci na członków NSV muszą przejść egzamin z historii Flandrii i zasad flamandzkiego nacjonalizmu, bowiem stowarzyszenie przywiązuje ogromną wagę do samokształcenia. Jej byli działacze są czołowymi politykami Interesu Flamandzkiego (Vlaams Belang) i Nowego Sojuszu Flamandzkiego (Nieuw-Vlaamse Alliantie), ale NSV pozostaje autonomiczna wobec partii politycznych.
Źródła:
http://www.politics.be/persmededelingen/38244/
MM