Kongres nacjonalistów „Vision Europa”

Niemieccy Młodzi Narodowidemokraci (Junge Nationaldemokraten) zorganizowali w ubiegły weekend kongres nacjonalistów „Vision Europa”, który odbył się w miejscowości Kirchheim. Poza gospodarzami, w kongresie uczestniczyli przedstawiciele Brytyjskiej Partii Narodowej (British National Party), Partii Szwedów (Svenskarnas parti), szwedzkiej Nordyckiej Młodzieży (Nordisk Ungdom), czeskiej Robotniczej Młodzieży (Dělnická mládež), flamandzkiego Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Studentów (Nationalistische Studentenvereniging), włoskiego Blocco Studentesco i Partii Narodowej Orientacji Szwajcarów (Partei National Orientierter Schweizer). Z powodu zawirowań w swoich krajach, na kongres nie mogli przybyć działacze ukraińskiego Prawego Sektora i greckiego Złotego Świtu. Wszystkie grupy opowiadały się za suwerennością narodów europejskich i współpracą w celu obalenia Unii Europejskiej.

Front Narodowy: centroprawica zdradza swoich wyborców

Francuski Front Narodowy (Front National) alarmuje, iż centroprawicowa Unia na rzecz Ruchu Ludowego (Union pour un mouvement populaire), zdradza swoich wyborców, ponieważ dogaduje się z lewicą przed drugą turą wyborów komunalnych. W najbliższą niedzielę, ponad 200 narodowców będzie walczyło o stanowiska burmistrza francuskich miast i miasteczek. Z tej okazji odradza się tzw. „front republikański”, czyli porozumienie od centroprawicy po skrajną lewicę, skierowane przeciwko kandydatom Frontu Narodowego. W miasteczku Billy-Montigny, przegrany kandydat UMP, poparł obecnego burmistrza, reprezentującego Francuską Partię Komunistyczną. W Forbach centroprawica ma poprzeć natomiast członka Partii Socjalistycznej. Po wynikach niedzielnych wyborów, socjalistyczny premier Jean-Marc Ayrault wezwał wszystkie partie polityczne, do ponownego przeciwstawienia się kandydatom Frontu. Porozumienie zostało zawieszone w 2012 roku, gdy UMP postanowiło pozostać neutralne, gdy dochodzi do pojedynku pomiędzy narodowcami a lewicą, mimo sondaży wskazujących, że większość wyborców prawicy, chce by UMP poparło w drugiej turze działaczy FN. Partia Marine Le Pen twierdzi, że centroprawica udzielając wsparcia lewicy, działa przeciwko francuskim robotnikom i udowadnia, że nie różni się niemal w niczym od socjalistów.

NPD za powstrzymaniem przyznawania azylu

Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (Nationaldemokratische Partei Deutschlands) zwraca uwagę, że Niemcy są krajem, otrzymującym największą liczbę wniosków o azyl, przewyższając w tych statystykach państwa takie jak Szwecja, Stany Zjednoczone czy Francja. Niemieckie państwo rozpatruje większość takich podań pozytywnie, generując przy tym duże koszty. Szacuje się, że w zeszłym roku, liczba wniosków o azyl zwiększyła się o 70%, w stosunku do roku 2012. Do Niemiec chcą przybyć przede wszystkim obywatele Syrii, Rosji i Bałkanów. W tym roku spłynąć ma prawie 160 tysięcy wniosków o azyl, a państwo wyda z tego tytułu około 1,6 miliarda euro. NPD zwraca też uwagę, że niemiecki podatnik zapłaci za pobyt prawie 180 tysięcy imigrantów z Bułgarii i Rumunii. Wraz ze wzrostem liczby przybyszy z innych państw, w Niemczech rosną statystyki przestępczości i pojawia się konieczność deportowania osób popełniających czyny niezgodne z prawem. Niemieccy nacjonaliści postulują znaczące ograniczenie imigracji również poprzez zachęty finansowe, a także deportację kłopotliwych cudzoziemców.

ONR z wizytą u hiszpańskiego Democracia Nacional

15 marca w Hiszpanii gościli działacze Obozu Narodowo-Radykalnego, zaproszeni przez partię Democracia Nacional (Narodowa Demokracja), której działacze uczestniczą regularnie w Marszu Niepodległości. Wiceszef ONR Jakub Sadowski i Krzysztof Kobylas z Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego, przedstawili przedwojenną i współczesną historię swojej organizacji, a także obecną sytuację ruchu nacjonalistycznego w Polsce, zapraszając działaczy DN na kwietniowy marsz z okazji 80 rocznicy powstania ONR. Uczestnikiem spotkania był również raper Ptaku, który opowiedział o muzycznym zapleczu polskiego nacjonalizmu. Hiszpanie byli ciekawi stanowiska polskich nacjonalistów wobec konfliktu na Ukrainie. Działacze ONR stwierdzili, że postawa ruchu jest neutralna, a najważniejszym zagadnieniem jest ochrona polskiej mniejszości na Ukrainie, przed ewentualnymi niekorzystnymi zmianami związanymi z tamtejszą rewolucją. Spotkanie zakończyły hymny Polski i Hiszpanii.

Sukces Frontu Narodowego w pierwszej turze wyborów lokalnych

Francuski Front Narodowy (Front National) stał się trzecią siłą polityczną kraju, po wczorajszych wyborach lokalnych, otrzymując 7% głosów. Wynik może wydawać się skromny, jednak narodowcy wystawili swoich kandydatów w 596 z prawie 36 tysięcy gmin. Burmistrzem 125-tysięcznego miasta Hénin-Beaumont, został sekretarz generalny FN Steeve Briois, a kandydaci ugrupowania prowadzą również w 27 miastach. Ogółem w drugiej turze wyborów, które odbędą się w najbliższą niedzielę, znalazło się prawie 200 kandydatów Frontu. Największym zaskoczeniem jest drugi wynik narodowca w Marsylii, będącej trzecim co do wielkości miastem Francji, uznawanym dotychczas za bastion socjalistów. Przewodnicząca FN, Marine Le Pen, ogłosiła koniec dwupartyjnego systemu politycznego, zdominowanego przez centroprawicową Unię na rzecz Ruchu Ludowego oraz Partię Socjalistyczną. Lewicowy premier Francji, Jean-Marc Ayrault, wezwał wszystkie partie polityczne do odtworzenia „frontu republikańskiego”, który miałby zablokować szanse na zwycięstwo kandydatów prawicy narodowej. Istnienie „frontu” trwało do 2012 roku, i polegało na wzajemnym wspieraniu się przez partie centroprawicy i lewicy, gdy ich przeciwnikiem w drugiej turze wyborów parlamentarnych czy samorządowych, był członek Frontu Narodowego. Obecna ordynacja wyborcza została zresztą uchwalona w latach osiemdziesiątych, w celu neutralizacji rosnących wpływów FN.

 

Interes Flamandzki rozpoczął kampanię do Europarlamentu

Ponad dwa tysiące działaczy Interesu Flamandzkiego (Vlaams Belang), wzięło udział w niedzielnej konwencji, inaugurującej kampanię wyborczą ugrupowania do Parlamentu Europejskiego. Podczas przemówień, politycy VB mówili przede wszystkim o imigracji. Filip Dewinter stwierdził, że Flamandowie są bardzo gościnni i chętnie zapraszają gości do swoich domów, ale obecnie „goście przejęli nasze domy i powodują, że nasze lodówki są puste”. Polityk VB skrytykował uroczystości upamiętniające 50-lecie otwarcia granic Belgii dla imigrantów, bowiem przyniosła ona jedynie negatywne skutki. Barbara Pas, posłanka do belgijskiego parlamentu, skrytykowała natomiast działalność partii politycznych opowiadających się za utrzymaniem federalnej Belgii. Jej zdaniem tłumią one wolność wyboru, a także przekazują Walonii pieniądze wypracowane przez Flamandów, zapraszając na manifestację za niepodległością, która odbędzie się w przyszłą niedzielę. Szef VB, Gerolf Annemans, powiedział natomiast, że motywem przewodnim partii będzie więcej Flandrii a mniej imigracji, stawiając za wzór tegoroczne referendum w Szwajcarii, którego wynik oznacza ograniczenie napływu cudzoziemców do tego kraju. Lider ugrupowania podziękował holenderskiemu politykowi Geertowi Wildersowi za wspieranie niepodległościowych dążeń Flamandów, a także dodał, że  wszyscy którzy kochają Europę, sprzeciwiają się federalnemu charakterowi UE.

Lider „Swobody” spotkał się z amerykańskimi kongresmenami

Przewodniczący Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia „Swoboda”, Ołeh Tiahnybok, spotkał się w niedzielę z trzema amerykańskimi kongresmenami:  Repem Stephenem Lynch’em i Joe Donnellym z Partii Demokratycznej oraz Kelly Ayotte z Partii Republikańskiej. Szef ukraińskiej partii poinformował Amerykanów o obecnej sytuacji swojego kraju i wyraził nadzieję, że Ukraina doczeka się pomocy z zagranicy. Tiahnybok podziękował Stanom Zjednoczonym za wsparcie, w powrocie Ukrainy na łono europejskich narodów, lecz jednocześnie zauważył, że jego państwo jest obecnie w stanie wojny z Rosją, chcącą wywołać wojnę domową na Ukrainie. Zdaniem szefa „Swobody”, fakt sformowania się Gwardii Narodowej, będzie oznaczał wojnę narodu ukraińskiego z Kremlem. Tiahnybok stwierdził, że spodziewa się pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych, jako gwaranta bezpieczeństwa, który pomoże Ukrainie chronić jej granice morskie i przestrzeń powietrzną.

Demonstracja Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Studentów w Antwerpii

Prawie 300 osób przeszło ulicami Antwerpii w czwartek 20 marca, podczas manifestacji zorganizowanej przez flamandzkie Nacjonalistyczne Stowarzyszenie Studentów (Nationalistische StudentenVereniging). Organizatorzy demonstrowali przede wszystkim za niepodległością Flandrii i przeciwko belgijskiemu królowi Filipowi, który jest według nich niekompetentny i nie ma pojęcia o problemach Flamandów. Flamandzcy nacjonaliści sprzeciwiali się też obecnemu kształtowi Unii Europejskiej, która wspiera ruchu regionalistyczne w wielu częściach Europy, lecz jest głucha na żądania rozbicia Belgii. Działacze i sympatycy NSV mieli ze sobą organizacyjne banery, flagi z krzyżem celtyckim i flamandzkimi symbolami narodowymi. Manifestacja zakończyła się przemówieniami organizatorów, a także deptaniem flagi Belgii. Przemarsz ochraniali członkowie NSV i niderlandzkiego Voorpostu. Przeciwko nacjonalistom protestowało około 500 przedstawicieli skrajnej lewicy, jednak nie doszło do konfrontacji.

Środkowoeuropejska konferencja ziemska w Budapeszcie

Dzień przed świętem narodowym Węgier, a więc 14 marca, w Budapeszcie odbyła się „Środkowoeuropejska konferencja ziemska”. Jej organizatorami były partia Jobbik oraz Okrągły Stół na rzecz Ziemi i Suwerenności, a uczestnikami specjaliści i politycy z Chorwacji, Polski i Węgier. Podczas konferencji podpisano deklarację o powołaniu grupy roboczej państw Europy Środkowej, która będzie pracować nad zmianami w traktatach Unii Europejskiej. Chodzi przede wszystkim o zapisy poświęcone swobodnemu przepływowi kapitału, w tym również ziemi. Zmiany miałyby zapobiec spekulacyjnemu zakupowi gruntów, a także traktowaniu ziemi jako zwykłego towaru. Właśnie tym zagadnieniom poświęcona była konferencja.

Le Pen: centroprawica już nie żyje

Szefowa francuskiego Frontu Narodowego (Front National), Marine Le Pen, zapowiada swoje najbliższe cele, którymi są: zdobycie władzy oraz rozbicie centroprawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (Union pour un mouvement populaire). Przewodnicząca FN twierdzi wręcz, że UMP „już nie żyje”, a przed zbliżającymi się wyborami komunalnymi, wielu działaczy centroprawicy nie afiszuje się ze swoją afiliacją partyjną, bowiem jest ona balastem. Od jesieni 2012 roku, gdy wewnątrz UMP przeprowadzono wybory na przewodniczącego, partia jest skonfliktowana wewnętrznie, przez wielotygodniowe kłótnie dotyczące wyników elekcji na nowego przewodniczącego. W ostatnich tygodniach ujawniono również, iż współpracownicy sekretarza generalnego UMP, Jeana-Francoisa Cope, mieli płacić nawet dwa razy te same rachunki, a także przyznawać sobie wysokie pensje. Zdaniem Le Pen, centroprawica jest przesiąknięta podobną zgnilizną, dlatego należy posłać ją do grobu. Poza tym, szefowa FN liczy nawet na tysiąc mandatów radnych miejskich, zaś ogółem Front wystawił 596 list partyjnych, poprawiając dotychczasowy rekord 512 w wyborach 1995 roku.